Jeszcze nie dawno nie mogli się dogadac...Byc może ze względu na różnicę temperamentów...ale od kiedy nie ma Nastki to Kuba-sąsiad z na przeciwka stał się jedynym i ulubionym kompanem podwórkowych zabaw:)
Także my chodzimy do nich na kawkę,i basen...oni do nas na kocyk,huśtawkę i gruszki:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz