piątek, 10 sierpnia 2012

Ryk

ciągły,nieustanny ryk maleństwa...
Lekarz.Bo myślałam,że uszy.Ale jest ok.Zębiska atakują,6 na raz wyrzyna się i boli,rozsadza jej głowę.Dziąsła czerwone.Opuchnięte.Przeciwbólowe leki w użyciu.Dodatkowo na noc uspakające...smarowanie żelem,dentoseptem...
Istna rzeź...Poza tym nic nie je.Tylko cyc...
Z cudownego i wesołego dzieciaczka zrobił się wyjący potwór-terrorsysta...Ja wiem że ją boli no wiem...ale jej ryk jest nie do zniesienia...i nic nie pomaga.
Chyba se amputuje uszy.

5 komentarzy:

  1. A próbowałaś camili? W sumie to się może wydawać, że to popierdółka kiedy jest aż tak źle, ale może akurat? Nam pomaga, w sumie w użyciu cały czas. Zimny gryzak do zioba też nie był zły, póki jeszcze coś do dzioba brała. Był też czasy kiedy nawet cyca nie chciała nawet i 2-3 dni. Z pół kilo poleciała z wagi. Głowa do góry! Łączę się w ząbkowym horrorze!

    OdpowiedzUsuń
  2. Miesiąc temu szła mi ósemka. Ból niesamowity, buzia zdrętwiała, nie mogłam ust otworzyć do jedzenia i wszystko wokół mi przedszkadzało i drażniło. Trwało to ok 4 dni. Od tego bólu rozumiem dlaczego dzieci tak płaczą przy zębach i wcale się nie dziwię.
    Pozdrawiam. Bedzie dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  3. paliszki.Camilii nie próbowaliśmy ale jutro polece do apteki zakupic a nóż pomoże,dawała czopki viburcol ale bez efektów.Dziękuje za dobre słowa.:)
    Julko.Wiem,że ją boli...ja również pamiętam jak mi wychodziły ósemki...i jak ostatnio jedną z nich rwałam.Ból rozsadzający głowę.Musimy to przetrzymac.Ona i ja.Dzięki.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Współczuję :( Jedyne co mogę powiedzieć - przejdzie... Tylko trzeba przetrwać :(

    OdpowiedzUsuń