czwartek, 30 sierpnia 2012

Relacje

dziewczyn...są różne.Kochają się to widac...ale jeszcze bynajmniej dla starszej młodsza nie jest równym kompanem...dlatego nie raz powstają ostre zgrzyty,z resztą zapewne jak w każdym rodzeństwie nie jest różowo,bez względu na wiek.
-mamo,weź ją...wrzeszczy i trzaska drzwiami...bo chce się spokojnie pobawic...!A Ona będzie mi zniszczac...zabierac...
Czasami pozwalam,bo przecież każdy człowiek ma prawo do prywatności,mówię dobrze pobaw się godzinkę sama,ale później otwórz drzwi dla Meli ok?reakcje są różne...buntuje się...
Mi z kolei zdarza się nie dopilowac czasu,zapomnę i to mój błąd...starszaczka wykorzystuje...
jak to powinno byc?ktoś ma jakieś dobre rady...chętnie skorzystam...
Chciałabym nie izolowac ich...wypośrodkowac ich potrzeby...czy to możliwe...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz