niedziela, 29 lipca 2012

Na zielonej trawce





Szura się w samym pampersie,a matka się cieszy bo chwila spokoju...można na moment przycupnąc gdzieś nie dźwigając 11 kilowego grzbieta,bo w wózku to tylko jechac...stac absolutnie nie można...bo nudy.

5 komentarzy:

  1. he he, cudnie sielankowo! i Ty piszesz o jakiś stresach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Normalnie jak mały budda:):):) śliczności:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Melusia jak modelka pozuje - super:-)
    Dziękuję Aniu za zaproszenie- demolki - nie zazdroszczę - ale już widać efekty, będzie cudnie:-)

    OdpowiedzUsuń