czwartek, 13 września 2012

Z cyklu-remonty




Jesteśmy na etapie ocieplenia...Małżonek ze swym ojcem dzielnie wciskają watę tam gdzie się da...Robotnicy kładą nam podbitkę.Pięknie to wygląda z zewnątrz...dach jest na prawdę wyjątkowy...
Niestety mimo najlepszych chęci nie uda nam się położyc instalacji grzewczo-hydraulicznych...i zmienic pieca,bo trzeba przecież liczyc się z tym,że już za miesiąc możemy palic...no i dopiero ruszymy na wiosnę...Elektrycy natomiast już umówieni.
W tym roku jeszcze drzwi frontowe muszą byc i okno balkonowe i tu jest problem.Jakie?przesuwne czy zwykłe...Wnęka będzie miała ok 2,60m...małżonek uparł się na przesuwne i mnie się takie podoba choc przyznam,że cena mnie zwala z nóg...ale sama nie wiem może warto zainwestowac i miec już tak jak się chce...zobaczymy...

1 komentarz: