niedziela, 17 czerwca 2012

Wyłaniamy się

z kurzu i pyłu...Przebudowa idzie pełną parą.Ekipa super.Młode chłopaki dają rade.Ośmiu ich ostatnio wpadło-jest wesoło...i nie jest najgorzej.
Gabrysia odpuściła i weszła w fazę dogadywania się z matką...pewnie etap chwilowy ale cieszę się każdym dniem.Znów jest spokojna,miła i kochana...Jasno stawiane żądania...są spełniane...nie bez oporu rzecz jasna ale jest ok.Konsekwencja moja-złota zasada...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz