czwartek, 17 maja 2012

Anty urodzinowa

Jest obecnie Gabrysia.Chętnie urządza swoim lalką urodziny,jest tort i odśpiewane sto lat.To na prawdę częsta zabawa.Natomiast zapytana o swoje zbliżające się święto kategorycznie sprzeciwia się zapraszania kogokolwiek...tort absolutnie nie....ewentualnie zgadza się na"sto lat"zaśpiewane przez mamę i tatę...
Martwi mnie to i smuci...bo chciałabym by cieszyła się tym wyjątkowym dniem...Zastanawiam się czy to normalne...bo jej zachowanie zdecydowanie odbiega od reszty rówieśników którzy palą się i z niecierpliwościa oczekują na upragniony dzień swoich urodzin.Ona nie.
No cóż ....ja szanuje jej zdanie...Będzie jak chce.

Podobno ja w jej wieku tez miałam taki etap,Czyli można uznac,że to geny...rodzinne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz