sobota, 21 kwietnia 2012

Wspominam czwartek

Babski-niewątpliwie.Trzy.Koleżanki,z dawnych lat.Istna mieszanka...jeszcze przed południem.
Boże!Jak takie spotkania są potrzebne,mimo iż ja z młodszym egzemplarzem...doładowałam baterie na kolejne dni.Ekspresowe sanatorium.Terapia nie do przecenienia...dla kur domowych...i matek.
Co by sobie człowiek po narzekał,wykrzyczał...nabluźnił na teściowe...dzieci...chłopy...itp...itd...co by sobie na wymachiwał przy tym grabiami...i naśmiał jak nigdy...Wyrzucił wszystko z siebie.
I zobaczył,że po wyjściu ze swej skorupy...inni też mają podobnie...i Ci Inni potrafią mnie zrozumiec.Szkoda,że tak rzadko.
Bo powinnyśmy się spotykac przynajmniej raz w miesiącu musowo dziewczyny.
Dzięki.

2 komentarze:

  1. Ja jestem za...bo co jak co, ale takie babskie pierdolamento jest potrzebne :) liczę na spotkanko majowe i jeszcze raz zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też :) i bez wykrętów - raz w miesiącu, albo częściej :P buziaki dziewczyny

    OdpowiedzUsuń